Kierowca McLarena, Patryk Krutyj, kontynuuje swoją wyścigową passę kończąc 4 z rzędu Grand Prix z kompletem punktów. Podium uzupełnili Adam Jurzysta oraz Łukasz Jasiński.

Patryk Krutyj jeszcze przed pierwszym zakrętem znalazł się przed zdobywcą Pole Position, Dawidem Kuszel. Nie cieszył się jednak długo prowadzeniem, ponieważ po chwili został wyprzedzony przez Adama Jurzystę. Świetny występ w wyścigu zapowiedział Łukasz Jasiński z Red Bull Racing, który na starcie wyprzedził dwóch kierowców i dołączył do ścisłej czołówki. Po raz kolejny nie obyło się bez ofiar pierwszego okrążenia. Tym razem pech dopadł Łukasza Paszkowiaka z Lotusa oraz Jakuba Garsteckiego z Force India. Obaj kierowcy odpadli z wyścigu na skutek kolizji spowodowanej przez reprezentanta Williamsa, Karola Cupał.

Sprawca zamieszania, po naprawie skrzydła, był w stanie kontynuować wyścig, jednak błąd na 4 okrążeniu sprawił, że również on musiał zakończyć rywalizacje. W Malezji zawiódł także drugi kierowca Williamsa, Rafał Cupał, który rozbił swój bolid pod koniec wyścigu. Był to ostatni zawodnik, który nie dojechał do mety.

W wyścigu kluczowa okazała się strategia. McLaren był pod tym względem lepiej przygotowany od Saubera, co w dużej mierze przyczyniło się do odzyskania prowadzania przez Patryka Krutyj na 15 okrążeniu. Lekcji nie odrobił również zespół Ferrari. Pod koniec pierwszego stintu Karola Bednarczyka, w jego czerwonej strzale opony były w tak fatalnym stanie, że w jednym z kół pojawił się kapeć. To pogrążyło szanse Karola na lepszy wynik w wyścigu. Podobna sytuacja przytrafiła się drugiemu kierowcy Ferrari, Dawidowi Kowalowi, na ostatnim okrążeniu. Jednak w jego przypadku obyło się bez straty pozycji. Ryzyka nie podjął zespół Lotusa, ale taktyka przyjęta dla swojego lidera, Dawida Kuszel, okazała się zbyt oszczędna i przyczyniła się do słabego tempa.

Ostatecznie zdobywca Pole Position zajął ostatnie miejsce w pierwszej piątce. Czwarty był Patryk Rogozik z McLarena. Zdecydowanie udany powrót do najwyższej serii zaliczył Łukasz Jasiński, który po udanym starcie, pewnie dowiózł trzecie miejsce do mety. Adam Jurzysta, mimo świetnej jazdy w pierwszej części wyścigu, musiał uznać wyższość mistrza ligi, Patryka Krutyj i zadowolić się drugim miejscem.

Mimo braku skarg, administracja nałożyła kilka drobnych kar po wyścigu, jednak nie wpłyną one na wyniki:

Karol Cupał:
+1 PK za 11.5

Michał Prygiel:
+1 PK za 11.5

Dawid Czepiela:
+1 PK za 11.5

Patryk Rogozik:
+1 PK za 11.5

Jakub Garstecki:
+1 PK za 11.5

Kacper Nogaj:
+1 PK za 11.5