Bartosz Bulawkin wygrywa GP Bahrajnu!
Dramatyczny wyścig o GP Bahrajnu najszczęśliwiej ułożył się dla Bartosza Bulawkin, który stanął na najwyższym stopniu podium. Pierwszą trójkę uzupełnili kierowcy McLarena.
Wielu zapowiadało, że czwarty wyścig sezonu będzie niezwykle ciekawy. Jednak chyba nikt nie spodziewał się, że do najważniejszego dla rywalizacji o zwycięstwo incydentu dojdzie jeszcze przed startem. Na końcu okrążenia formującego fatalny błąd popełnił bowiem Adam Jurzysta z Saubera, który wjechał w zdobywcę Pole Position, Patryka Krutyj (McLaren) tak, że obydwa bolidy zostały mocno uszkodzone i nie nadawały się do dalszej jazdy. Na szczęście dla obu zawodników, w wirtualnym świecie wyścigów możliwe było natychmiastowe naprawienie samochodów, w zamian kierowcy, którzy w kwalifikacjach wywalczyli start z pierwszej linii, musieli rozpocząć wyścig z alei serwisowej.
Czystego toru z przodu na starcie nie wykorzystał jednak Dawid Kowal. Kierowca Ferrari po pierwszym okrążeniu był trzeci, a prowadzenie przejął Dawid Czepiela z Red Bull Racing. Pomiędzy nimi niespodziewanie znalazł się Mateusz Kowal z HRT, który popisał się "atomowym" startem. Niestety jego tempo nie było wystarczające do utrzymania tej pozycji i po pewnym czasie kilku kierowców go wyprzedziło.
Dobry występ w kwalifikacjach zmarnował Rafał Cupał z zespołu Williams, który na pierwszym zakręcie trzeciego okrążenia uderzył w Karola Bednarczyka. Bolid Ferrari był praktycznie nietknięty, ale jego kierowca stracił sporo czasu na powrót do jazdy. Rafał natomiast musiał przejechać bardzo długie okrążenie z uszkodzonym skrzydłem i pękniętą oponą, co pozbawiło go szans na lepszy wynik.
Z wypowiedzi po wyścigu dowiedzieliśmy się, że kolizja ta mocno zdezorientowała Karola Bednarczyka. Na następnym okrążeniu kierowca Ferrari pozbawił możliwości dalszej jazdy Dawida Kuszel, którego Lotus, w wyniku kolizji, stracił koło. Jednak kara za to przewinienie i spin w wyniku kolizji na początku wyścigu wcale nie było najgorszym, co spotkało Karola w tym wyścigu. Na szesnastym okrążeniu padł on ofiarą zamieszania pomiędzy Bartoszem Bulawkin z HRT i Patrykiem Rogozikiem z McLarena na pierwszym zakręcie. Obaj kierowcy delikatnie zderzyli się, na szczęście skutkując jedynie delikatną stratą czasową dla obu zawodników. Niestety, jadący tuż za nimi Karol Bednarczyk, nie dał rady uniknąć kontaktu i w efekcie stracił przedni spojler. W ten sposób zniknęły szanse na punkty dla tego kierowcy.
Z tyłu stawki Patryk Krutyj i Adam Jurzysta odrabiali straty powstałe w wyniki startu z alei serwisowej. Nie za bardzo wyszło to kierowcy Saubera, który podczas 10 okrążeń zdołał awansować z ostatniego na 12. miejsce, jednak popełnił błąd i rozbił swój samochód na bandzie. Tymczasem w czołówce doszło do walki pomiędzy Dawidem Czepielą i Patrykiem Rogozikiem. Podczas niej doszło do dość lekkiego kontaktu, jednak niewybaczalnego w najwyższej serii i zawodnik Red Bulla musiał naprawić przednie skrzydło, spadając o kilka pozycji.
To najbardziej widowiskowego incydentu doszło pomiędzy 22. i 23. okrążeniem. Walczący o zwycięstwo w wyścigu Łukasz Jasiński z Red Bulla, podczas próby zdublowania jadącego "spacerowym" tempem Karola Bednarczyka, podjechał zbyt blisko bandy i efektywnie roztrzaskał swój bolid. Po chwili sam kierowca znalazł się na trybunach, a na torze pozostały tylko szczątki samochodu Red Bulla, w które pechowo wjechał Dawid Kowal. W ten sposób w bolidzie Ferrari pękła opona. Dawid po przejechaniu połowy okrążania, postanowił wycofać się z wyścigu.
Ostatecznie na pierwszym miejscu wyścig ukończył Bartosz Bulawkin. Na drugim miejscu zameldował się Patryk Rogozik z McLarena, a na trzecim jego kolega z zespołu, Patryk Krutyj. Punkty zdobyli również: Dawid Czepiela, Artur Litwin, Wojciech Pawliczek (Mercedes), Mateusz Kowal, Kacper Nogaj (Force India), Jakub Garstecki (Force India) oraz Daniel Koziński (Caterham).
Kary po wyścigu:
Karol Bednarczyk:
+30 sek. za 14.3e w 9:11
+12 PK za 14.3e w 9:11
Rafał Cupał:
+15 sek. za 14.3b w 7:04
+6 PK za 14.3b w 7:04
Jakub Garstecki:
+1 PK za 11.5
Dawid Czepiela:
+1 PK za 11.5
Dawid Kowal:
+1 PK za 11.5
Daniel Koziński:
+1 PK za 11.5