Wolniej jadącego samochodu nie zauważył Mikołaj Bajkowski, co skończyło się uderzeniem w tył i obrotem Spykera.


Raczej nie zdążyłem zareagować na wyłaniający się zza bandy samochód bo jest ona dość wyskoka i chyba nie obrotem tylko spowolnieniem obrót był później ;)