Widmo


i to:


Lewy nie stał dłużej niż 30 sekund, więc zgodnie z 16.13 nie łamał zasad poprawnego zachowania na torze. W związku z tym na podstawie 13.2b to DJ jest sprawcą kolizji, bo

- Lewy nie łamał zasad poprawnego zachowania na torze (na podstawie 16.13)
- DJ nie stracił kontroli nad swoim samochodem
- Lewy praktycznie był w jednym miejscu

I na tym koniec dyskusji.

Rób sobie co chcesz w tej swojej serii. Są punkty regulaminu, które mówią że Lewy był winny. Więc nie powinno być kary

no chyba jestes niepowazny za to mam dostac 12pkt. Jade sobie swoim torem kazdy i nagle lewy mi sie wyal przed nos, dzieki niemu tez musialem wycofac sie z wyscigu ehh ,to.on wyjechal mi przed nos i to ma byc moja wina? patologia

Dawid Kuszel napisał(a):

No to pokaż te twoje punkty. Bo na razie tylko gadasz i gadasz, a nic z tego nie wynika.

Patryk Bęgier napisał(a):

Wyjechał przed nos? Chyba trochę wyolbrzymiasz sytuację. Zahaczyłeś go bokiem, a wystarczyło trochę zwolnić w zakręcie i byś wyrobił, bo Lewy chwilę przed kolizją zdołał zatrzymać pojazd. A 12 PK dlatego, że odpadł tylny zderzak.

Mam to w dupie, znajdź sobie. Gadam i gadam, bo jesteś gorszy od Rafika. On przynajmniej rozumie za co daje kary. Ty czytasz jeden punkt. No coś tam zgadza się, kara. To nic, że są punkty które mówią o powrocie poza tor, to nic że Lewy nie był w obrębie widoczności DJa, to nic że cofał w jego kierunku, co można interpretować tak, że to on chciał skasować DJa, a nie odwrotnie. Nie mówię, że DJ jest bez winy, bo faktycznie nie odpuścił. Ale bez przesady... Tak DJ spowodował tą kolizję, jak mógłby ktoś napisać o mnie, że jak dachowałem to stworzyłem zagrożenie, bo nie odjechałem na bok (dachem). I dałbyś karę, bo faktycznie źle zrobiłem że nie odjechałem, to nic że się nie dało... Głupota. I zaraz pewnie wstawisz tą swoją zaistą fotkę z maścią na ból dupy. Może tak być, jeśli przez to będziesz bardziej odpowiedzialną osobą za to co robisz.

Wystarczylo troche zwolnic w zakrecie? ja tam go.nie widzialem, to bylo.na wyjezdzie z luku, gdy mi sie pojawil przed samochodem nie moglem juz nic zrobic. Dostalem, te punkty za to, ze musialem wycofac soe z wuscigu bo, ten powrot na tor byl niebezpieczny, tymbardziej, ze bylo to po wyjsciu z luku.

Przejrzałem sytuację, co prawda na relacji bo nie mam na tą chwilę dostępu do kompa. I stwierdzam co nastąpiło: Lewy zrobił spina, wcisnął hamulec co ustawiło jego samochód tylną częścią na torze (na linii przejazdu), gdzie po chwili został uderzony przez DJ.

Moim zdaniem DJ mógł uniknąć wypadku, widać że zakręt przejechał trochę szerzej niż inni, więc mógł odjąć gaz (widząc zagrożenie na torze), mógł też ratować się ucieczką w żwir

"Blokada listy startowej: 10 min. po rozpoczęciu sesji"

No tak... Szkoda tylko, że w niedziele tak nie było...

Brawo za Briefing