Po pierwsze, nie panikujcie tak na widok skarg, bo nie wiecie, jaka część z nich jest sensowna. Narzekajcie dopiero po karach. Po drugie, regulamin jest już częściowo zrobiony tak, że za byle gówno nie daje się kar czasowych (mowa tu przede wszystkim o ścięciach), ale w niektórych sprawach nadal można znaleźć pierdoły, na które w realnym świecie nikt by raczej nie miał pretensji a sędziowie by je ignorowali lub np. dawali tylko reprymendy. Wasz stres może być spowodowany tylko tym faktem i dla uspokojenia dodam, że pracuję już nad poprawkami, które mają uczynić regulamin jeszcze bardziej przyjaznym kierowcom. Jeżeli jednak masowo ścinaliście zakręty lub spowodowaliście jakieś kolizje, to wtedy na karę zasłużyliście i nie ma co spamować. Jak ktoś nie zrozumiał moich słów, to krótki wniosek: jeżeli coś w lidze jest źle, to nie skargi, tylko regulamin.