11 mar 2015 14:29
Maciej Cabała napisał(a):
Ja wiem, że na mnie złożyłeś, ale mówię, tłumacze, piszę, a Ty nadal swoje. Ja skarg nie składałem - nie będę się zbliżać do twojego poziomu i żyć skargami... Pijesz do mnie co wyścig, bez względu jak jadę. Jeżeli daje Ci to satysfakcje to
.
Pawiński na mnie złożył bo zaraz po wyścigu ostrzegałem go że widziałem jak latał po za torem. Ale że Dejwid powiedział że się sam tym zajmie to ja dałem sobie z tym siana. A Ja owszem przyciąłem ale za każdym razem gdy to uczyniłem operowałem tak gazem żeby kierowcy za mną mieli taką samą stratę do mnie jak przed docinką AMEN
Ja wiem, że na mnie złożyłeś, ale mówię, tłumacze, piszę, a Ty nadal swoje. Ja skarg nie składałem - nie będę się zbliżać do twojego poziomu i żyć skargami... Pijesz do mnie co wyścig, bez względu jak jadę. Jeżeli daje Ci to satysfakcje to
.Zmodyfikowane 11 mar 2015 14:33 przez Marcel Pawiński.






wszyscy starali się jako tako pilnować i jechać w świetle przepisów, a ty rżnąłeś takie ściny, że momentami zyski leciały w sekundy... To, że jedynym sposobem na jakiekolwiek dotarcie do sprawiedliwości jest złożenie 100 000 skarg na twoje wybryki to minus panującego systemu, a nie ludzi, którzy czują się zniesmaczeni twoją jazdą.





ać
Oby ten kabareton się już skończył na dobre







