Wszyscy wiemy, że są w tej lidze normalni ludzie, a są też intelektualne pomyłki, nazwijmy ich batonami. I jeżeli te batony zaczynają się ciąć, to wtedy powstaje dramat, czyli zjawisko nazywane przez śmieszków (i batonów) "gównoburzą".

Mateusz Ziubiński napisał(a):

Ale Jensona to Ty szanuj.

mać mać mać panie ja bym oszczędził tego wszystkiego i skasował tą całą kłótnie. Wystarczy nie wejść przez jeden dzień na stronę a tu taki szajs. Gdzie Rafik i moja herbata?

A ja tam lubię tzw. gównoburze bo przynajmniej można się pośmiać

Taki szajs.. Szajs to te chore kary.. Ale jak kto woli. Z pewnością każdy kto by dostał takie posrane skargi był by iony.

Mnie tylko wkurza, jak jest konkretna, merytoryczna dyskusja, a nagle wpada jakiś niedowład mózgowy i jedyne co potrafi powiedzieć to "oho, znowu gównoburza"

A tak to dyskutujcie sobie. Albo i gównoburzcie, wolny kraj, chociaż można zareklamować, że liga ciągle żyje emocjami xD

Wy tu pitu, pitu, a tu do ligi powróciła jedna z największych gwiazd znana, jako "simracing to nie przelewki" Szkoda, że nawet się nie przywitałeś xDD

Mateusz Kulesza napisał(a):

A oni dalej xD

Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama Konrada, okazało się, że chłopak popełnił samobójstwo. Powiesił się, zostawił list pożegnalny, w którym napisał, że nie może znieść szykanowania go w internecie. Brawo! Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie prokuratury. Czemu nie możecie normalnie pisać, komentować, rozmawiać tylko musicie szykanować najsłabszych? Nawet sobie nie wyobrażacie co ten chłopiec przeżywał - nie miał żadnych znajomych, był autystykiem i bał się wychodzić ze swojego pokoju. Jedyne co miał to internet, F1-Online i pobocza, a nawet to mu zabraliście.
Nie pierwszy raz spotykam się z takim aktem przemocy w internecie. Dwa lata temu również mój znajomy z Light League popełnił samobójstwo bo dużo ludzi w lidze się z niego śmiało, myślałem, że ten przypadek był wystarczająco nagłośniony, ale mylę się. Brawo ligowe trolle, tak trzymać.