Gwarantuję zatrudnienie dwóch, natychmiast, na resztę sezonu całą.

Również gwarantuję zatrudnienie obu kierowców podstawowych, a także min. jednego kierowcy testowego. I nie będę musiał im oferować 50% wynagrodzenia żeby ich przekonać.

Zorganizowanie kierowców nie powinno być trudne, szczególnie że w GT udało się mi się wyciągnąć Polish Tigers z Rowu Mariańskiego

Trzeba myśleć długoterminowo. Można zatrudnić wariata na zaraz, ale co z tego, jak pojedzie jedno GP, rozbije pół stawki i potem zniknie w czeluściach internetu. Ja będąc szefem chciałbym zatrudnić kierowców, którzy będą jeździć przez dłuższy czas i do tego nie będą rozwalać pół stawki na każdym wyścigu. Tak mi dopomóż Bóg! Pewna jest tylko śmierć, dlatego nic nie gwarantuję, ale cele są celami, alleluja, alleluja. Zespół zmartwychwstał by niczym Jezus.

Gwarantuje, że zatrudnię - nawet do końca sezonu.

Również mogę zagwarantować zatrudnienie do końca sezonu.

Zgłaszam się do objęcia zespołu, również gwarantuję zatrudnienie dwóch solidnych kierowców do końca sezonu.

Aleksy Mainusz napisał(a):


To prawda, dobrą robotę zrobiłeś z tym zespołem W zeszłym sezonie BMW jako auto i ten zespół prawie nie istniało...

A ja teraz spojrzałem na stawkę F1 i połowy ludzi nie znam, będzie ciekawie w Montrealu

również gwarantuję zatrudnienie dwóch solidnych kierowców do końca sezonu.

Po wykreśleniu kilku kandydatów, którzy mi najmniej odpowiadali oraz wylosowaniu jednego z pozostałych, wybór padł na Aleksego Mainusza.