Start najlepszy z Top 5 ( Mohito, bądź przeklęty
), tempo było w miare ok, przez większość wyścigu udawało się wykonywać plan strategii, czyli oszczędzać paliwo. Wyścig trochę nudny. Najbardziej żenującą rzeczą w tym wyścigu było to, jak rywale za najlepszy sposób wyprzedzenia przeciwnika na tym torze uważali przestrzeliwanie pierwszej szykany i cięcie aż do opon. Gratulacje, nie wiem, jakoś Ja potrafię normalnie wyprzedzić, walczyć na torze. Wynik jak dla mnie
owy, patrząc na to, że P1 było w kieszeni, no ale cóż. Rafik, za słabe te antyścinacze.
Ciężko ocenić, jak pójdzie w następnych rundach. Zobaczymy jak sprawdzą się antyścinacze i wszystkie ograniczniki wprowadzone przez Rafika, i czy rywale nauczą się walczyć na torze, czy dalej będą " Gównami " - na torze
Naprawdę, lepiej się jeździ na równi, gdy umie się walczyć, polecam to wypróbować. Nie chcę doprowadzać do sytuacji, w której Sam będę musiał tak jeździć ( jak kretyn ), żeby móc coś wywalczyć
Onboard będzie jeszcze dziś wieczorem.