Po niezadowalających kwalifikacjach postawiłem sobie cel by zdobyć chociaż 1 punkt. Jednak po chaotycznym starcie i kolizjach na T1 udało mi się wskoczyć już na 8 miejsce. W początkowej fazie wyścigu jeszcze na mokrym torze walczyłem z Maciejem Cabałą, który niestety nie opanował auta po lekkim kontakcie ze mną i spadł daleko w klasyfikacji, a także z Grześkami - Furcą i Brojakiem będących na Wetach. Udało się wskoczyć przed nich i znajdowałem się na miejscu 6. Reszta wyścigu to już walka z Kamilem Śmieją i przez ostatnie 20 minut z odrabiającym stratę po pechowym starcie Aleksego Mainusza. Ten drugi zdołał wyprzedzić mnie po pitach, próbowałem nawiązać z nim jeszcze walkę na koniec, lecz musiałem bronić się przed Kamilem. Na ostatnim okrążeniu po niezmieszczeniu się w T1 uderzył z całym impetem w bandę, co rozbawiło mnie tak bardzo, że chciałem "odpalić malucha". Wyścig mimo wszystko udany, to był chyba mój najlepszy wynik w serii GT. Na Silverstone nie liczę na aż tak dobry wynik, lecz postaram się zmieścić w TOP 10.
Zmodyfikowane 20 lut 2017 16:11 przez
Maciej Miłosz.