Grzegorz Furca napisał(a):
Chciałbym tylko zaznaczyć że incydent w 4:37 wynikał z uślizgu jaki zaliczyłem na wyjściu z Eau Rouge, więc błyskawicznie skręciłem w prawo żeby temu zapobiec. Mogłem walnąć w ścianę po lewej i zabrać paru kierowców, albo się wyratować i jechać dalej.
Zacznijmy od nazewnictwa zakrętów. Prędzej złapałeś uślizg, którego jednak nie widać w powtórce, w Raidillon, niż w Eau Rouge. Poza tym kara jest za sposób powrotu na tor, ponieważ nie dość, że wjechałeś w Macieja Parucha to zacząłeś odbijać na tor, pod szybsze samochody.
Grzegorz Furca napisał(a):
Poza tym - za desperacki atak w 18:53 żadnej kary?
Była jakaś skarga, bo ja nie widzę skargi w tym momencie. Żeby była kara, potrzebna jest skarga - przynajmniej w obecnym systemie.
Marcel Pawiński napisał(a):
Incydent wyścigowy? Ciekawe... Może jeszcze miałem wcisnąć hamulec i odpuścić. Proszę o ponowną analizę...
Wystarczająco dużo analizowałem tą sytuację i Radosław ma rację (może przesadzoną), ale gdyby była skarga na Ciebie Marcel, to dostałbyś karę.
Poza tym wystarczy zerknąć w regulamin:
12.2 Uczestnik kolizji (kierowca jednego z samochodów, który uczestniczył w kolizji) jest jej sprawcą, jeżeli:
a) w momencie kolizji znajdował się przed drugim uczestnikiem kolizji (był bardziej z przodu) oraz:
- w momencie kolizji łamał zasady poprawnego zachowania na torze,
15.1 W wyścigu, gdy samochód użytkownika znajduje się w niewielkiej odległości (do około 2 długości samochodu bezpieczeństwa) przed innym samochodem, wtedy:
a) między zakrętami może tylko raz zmienić połowę szerokości toru, w której znajdują się wszystkie koła jego samochodu,
b) o ile nie wymaga tego inna zasada, nie może przedwcześnie hamować do zakrętu stwarzając zagrożenie dla samochodów z tyłu.
15.2 W wyścigu, gdy samochód użytkownika znajduje się obok drugiego samochodu, wtedy musi on pozostawić miejsce na całą szerokość drugiego samochodu pomiędzy nim a krawędzią obrębu toru po stronie, na której znajduje się drugi samochód. Złamanie tej zasady grozi karą czasową 2,5 sekundy i 2 punktami karnymi, chyba, że administracja uzna, że wystąpiły okoliczności, z powodu których użytkownik nie miał możliwości zapewnienia drugiemu samochodowi wymaganego miejsca (w takim wypadku uznaje się, że zasada nie została złamana).
Żaden z tych punktów nie został złamany przez Radosława, przejechanie tej szykany, było normalne, po linii jazdy, a Marcel, Ty pojechałeś zbyt szeroko i jeszcze chciałeś się zmieścić side-by-side do ostatniego zakrętu. Poza tym, jeżeli podobnie sprawdzasz skargi w F1, to słabo to widzę. Jeżeli nadal nie satysfakcjonuje Ciebie taka ocena, przerzucę to do Rafała. Jeżeli on oceni to inaczej, w co wątpię, to zmienię wtedy decyzję. Poza tym:
Marcel Pawiński napisał(a):
Jakie próby wyprzedzania? Nie wiem do czego tutaj dążysz (?). Dlaczego to ja mam odpuścić, skoro było miejsce, a ja byłem po wewn. do tego zakrętu. A wiem: "bo mam taką widzimisie"... No super. Nie zostawiłeś mi miejsca, a to jeszcze ja mam być poszkodowanym. Za
iście
. Widzę ludzie coraz mniej tutaj myślą. A jazda z kokpitu to nie jest wytłumaczenie
.
Ale swoich wybryków na Zolder już nie podkreślisz? Skasowałeś Patryka, a do kontaktu ze mną też nie brakło (nawet był jeden, gdzie mnie puknąłeś w tył auta i zakończyłbym wyścig w tym samym miejscu). Byłem tez obijany przez Ciebie. Trudno... Olałem to. Wszyscy potraficie wytykać wady innym osobą, a na siebie nie patrzycie.
Pewnie ten post zaraz zostanie usunięty.
...nie bądź świętą krową, którą wszyscy mają przepuszczać. Jakoś Radosław, nie narzekał 2 tygodnie temu na karę jaką dostał, więc podejrzewam, że zgodził się z moim werdyktem, który mógł być gorszy.
Grzegorz Brojak napisał(a):
5s. za przebicie koła i rozwalenie wyścigu? Chyba Was po
ało.
Dodane 5 kwietnia 2017 14:32:Składam odwołanie, bo nie sądze, żeby administracja spojrzała nieco dalej niż te kilka sekund.
Dodane 5 kwietnia 2017 14:43:Incydent z gatunku bardzo prostego do uniknięcia, w dodatku przebicie opony na samym początku prostej startowej, na torze z 7km pętlą, gdzie nie ma możliwości na dojechanie na wymianę opon bez stwarzania zagrożenia i 3 minut straty. Jeśli takie incydenty kara się 5s. karami to się nie dziwcie, że nadal po usunięciu GP2 jest w użyciu "hołota".
Faktycznie, spojrzałem jedynie na samą sytuację. Powtórka nie oddaję w pełni, czy ktoś stracił coś więcej niż spliter/spojler (dopiero kilka sekund później), aczkolwiek z drugiej strony mogłeś próbować uniknąć Marcela, który jednak zachował się jak się zachował. Nie więcej niż 10s/8PK za to nie będzie (prędzej pasowałoby 15s/12PK, gdyby było). Gdyby była możliwość doliczenia kary za 15.18 (2,5s/2PK) to byłaby dobra w mojej opinii kara.