Podczas GP Kanady doszło do śmiertelnego wypadku

Międzynarodowa Federacja Samochodowa poinformowała, że podczas GP Kanady doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem jednego z marszali, obsługujących tor.
Jeden z członków obsługi toru potknął się, gdy próbował schylić się po swoją krótkofalówkę i wpadł wprost pod koła dźwigu podczas operacji usuwania z toru rozbitego auta Estebana Gutierreza.

Według przekazanych informacji kierowca dźwigu nie miał możliwości dostrzeżenia swojego kolegi. Marszal został najpierw zabrany do centrum medycznego znajdującego się na torze, a późnej przetransportowany helikopterem do szpitala Sacre-Coeur.

Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować członka obsługi toru.

Wiemy to od rana.

Rejestrując się tutaj akceptujecie regulamin. Cisza wieje w propozycjach jego zmiany. Więc przestańcie po każdym wyścigu narzekać na to, że WY SAMI łamiecie zasady. Po raz tysięczny - ZACZNIJCIE JEŹDZIĆ Z PRZEPISAMI, TO NIE BĘDZIE NA WAS SKARG!!!

Nic Ci nie zrobiłem - czemu mam dostać za to karę? Nie dotyczy Ciebie to saj.

z niego i tyle

A gdyby tak założyć temat o pretensjach na skargi i kasować posty na ogólnym odnośnie skarg... Albo kasować posty za to, że są skrajnie bezsensowne, bo naprawdę są.

po

Jeżeli Neil złożył skargi na wszystkich i na mnie też to jest kompletnym egoistą.. To tak jakby Mark Webber złożył skargę na Vettela.. Dzięki Neil.

Ja także rezygnuję z takiej jazdy, człowiek chce sobie pojeździć zrobi kilka błędów i od razu traci wiele pozycji..

To czego chcecie, ignorowania Waszych przewinień?

Tak