Damian Wolkiewicz napisał(a):
WSL pomogło Pieczykowi, w końcu Pablos za niego pojechał, później go wydało za to, że przejrzał na oczy i nie dołączył do tej gównianej ligi,a teraz zgrywają bohaterów - brawo za podejście
WSL nie pomogło Pieczykowi. Pomogłem ja i nie zrzucaj wszystkiego na ligę, w której aktualnie się udzielam. Co by było, gdybym teraz jeździł w rFone? Wina rFone? Brawo możesz bić sobie, że masz zrozumiały tylko dla siebie tok rozumowania.
Niestety, nic nie dzieje się przypadkiem. Pieczyk z dnia na dzień zmienił nastawienie, z przytulnego misia, który nie może się doczekać startu strony, sezonu. Jarały go wszystkie, nawet najmniejsze newsy na temat postępu prac nad powrotem, a nawet brał udział w zamkniętych i tajnych testach fizyki (!), które przeprowadzaliśmy w 5-osobowym gronie. Może tak jak piszesz, przejrzał na oczy i odwrócił się od nas. Jednak są pewne granice zachowania, które każdy człowiek toleruje. Niemiło się patrzy na to, jak osoba, której się ufało, wrzuca wszędzie gdzie się da obrazki typu '

ać wsl'. Na początku jak każdy, przymykałem na to oko, ale wraz ze zwiększaniem się intensywności ataków, Pieczyk dobijał się rękoma i nogami do granic mojej tolerancji. Apogeum zostało osiągnięte w momencie, gdy Pieczyk wszedł do nas na ts z nickiem '

ać wsl', po czym udowodniwszy mu to, dalej się wypierał.
Tak jak każdy człowiek, będę bronił swojego i swoich przyjaciół. Uznałem, że Pieczyk zdecydowanie przegiął pałę, obrażając nas i zrobiłem to co zrobiłem. Poniosłem taką samą karę, co Krzysiek, a to, że on chciał brnąć w to dalej spowodowało, że teraz dostał miesięcznego bana na stronę i musi bujać się po fejkach i innych ligach.
Poczuł się bezkarny? Może.
Jestem bohaterem? Może w domu, jak odkręcę słoik.
Zmodyfikowane 28 lis 2016 18:34 przez
Paweł Andrzejewski.