Jeżeli w następnym sezonie nie będzie lepszej dla mnie fizyki, to olewam to i nie będę jeździł. Jestem nupem, nie umiem jeździć jak widać, a jazda na ostatnich miejscach a zwłaszcza ciągłe robienie spinów i boksy co 4-5 okrążeń nie dają mi przyjemności z jazdy. Nie wiem nawet czy dokończę ten sezon... Do niedawna sądziłem, że jak fizyka jest jedna dla wszystkich to są równe szanse, ale jest pare rzeczy które się różnią. Jestem na 100% przekonany, że zaczniecie (zwłaszcza Jasin, Menel i Rafik) wypisywać, że nie trenię, więc mam takie wyniki. Tak naprawdę, jak niektórzy zauważyli, w przeciwieństwie do Rafika nie gram 24/7 w Minecrafta i inne gry, gdyż muszę się uczyć, tym bardziej na robienie setów czasu nie mam. Rafik kombinuje z setami, ale niewiele mi to daje.