Jasina napisał(a):
Widzę kolejna ostra dyskusja się szykuje
nie, dlaczego? Takie rozmowy też są potrzebne. Moim zdaniem taka wymiana poglądów jest jak najbardziej na miejscu.
Neil napisał(a):
Simon, jest obowiązkowa. Sam się o tym przekonałem. Chodząc do gimnazjum musiałem się namęczyć, aby nie chodzić.
Po pierwsze wg. rozporządzenia Ministra Edukacji z 1997 bodaj roku szkoła może organizować takie lekcje, ale ZA ZGODĄ rodzica. Tu jest taki problem, że działa to odwrotnie. Na początek wszyscy są zapisywani na lekcje religii, a potem trzeba ZA ZGODĄ rodzica wypisywać się. Nawet kartki z wszelkimi paragrafami i uzasadnieniami nie pomagały i pozostało tylko namawianie rodzica. Po drugie to parafia wybiera katechetę, a szkoła nie ma nic do gadania. Poza tym pensje dla tych gości co uczą, czasem po kilku latach studiów teologicznych tylko można by przeznaczyć na podwyżki dla normalnych nauczycieli. Po trzecie w szkoła nie naucza się religii tylko wiary chrześcijańskiej, a to co innego. Po czwarte jest jeszcze te idiotyczne wliczanie religii do średniej. Tylko jak będę do jakiejś szkoły np. informatycznej iść to po cholerę mi to?
Cóż.. skoro tak to wygląda u ciebie to masz racje. Ale pamietaj (niestety albo stety) nie wszędzie przestrzega sie prawo. I stosunek szkoły do tego przedmiotu myślę w dużej mierze
od relacji na lini parafia-szkoła. U mnie Ta współpraca układa się dobrze, i jeśli ktos chce na religie może nie chodzic. U mnie tak jest. ALe nie pamiętam by kiedykolwiek ktoś zrezygnował z tej lekcji. (powód prosty. Nieobecność n religii>>brak bierzmowania>> brak możliwości zawarcia małżeństwa. a kto by nie chciał założyć normalnej "legalnej" rodziny? Choć oczywiście teraz coraz modniejsze stają się tzw wolne związki bez zobowiązań.)