26 lis 2011 12:35
Neil napisał(a):
Słuchaj koleś, chyba źle przeczytałeś mój post. Jeżeli napisałem ze każde satyryczne wykorzystanie faktów z Pisma Świętego jest obrazą dla katolików, to z żadnymi porównaniami nie wyjeżdżaj. Bylo sobie znaleźć inne porównanie (choć ja nie powiedziałbym że to co napisałeś jest porównaniem do czegokolwiek, dla mnie wygląda to tak jakbyś chciał koniecznie kogoś wkurzyć). Jeśli chodzi o mnie i mój charakter- powiedzmy ze to moja sprawa, tak samo mogę spytać od kogo ty nauczyłeś się profanować moja religię. Ale szczerze, to gówno mnie to obchodzi. tak więc zaprzestań tych działalności, a będziemy żyć w zgodzie (bo tak mi wiara nakazuje). Jeśli chodzi o tolerancje i o zwroty "o mój Jezu", uważam iż nie jest moim celem na forum ewangelizowanie, lecz gdy jest sytuacja taka jak dziś, pewna czerwona lampka w głowie zapala się, a umysł każe napisac takiego posta.
Jak niektórzy czasem piszą mi "O Jezu" to też wkurza nie to, ale ja jestem tolerancyjny w przeciwieństwie do Ciebie, bo od razu rzucasz się po cholerę. Porównanie to jest tylko w celu zobrazowania ważności pieniądza i uświadomienia Wam, że nie ma nic za darmo.
Przy okazji, to z B iblii (tak, Simon, z dużej) nauczyłeś się takiej agresji wobec innych?
Przy okazji, to z B iblii (tak, Simon, z dużej) nauczyłeś się takiej agresji wobec innych?
Słuchaj koleś, chyba źle przeczytałeś mój post. Jeżeli napisałem ze każde satyryczne wykorzystanie faktów z Pisma Świętego jest obrazą dla katolików, to z żadnymi porównaniami nie wyjeżdżaj. Bylo sobie znaleźć inne porównanie (choć ja nie powiedziałbym że to co napisałeś jest porównaniem do czegokolwiek, dla mnie wygląda to tak jakbyś chciał koniecznie kogoś wkurzyć). Jeśli chodzi o mnie i mój charakter- powiedzmy ze to moja sprawa, tak samo mogę spytać od kogo ty nauczyłeś się profanować moja religię. Ale szczerze, to gówno mnie to obchodzi. tak więc zaprzestań tych działalności, a będziemy żyć w zgodzie (bo tak mi wiara nakazuje). Jeśli chodzi o tolerancje i o zwroty "o mój Jezu", uważam iż nie jest moim celem na forum ewangelizowanie, lecz gdy jest sytuacja taka jak dziś, pewna czerwona lampka w głowie zapala się, a umysł każe napisac takiego posta.