Po I treningu zacząłem myśleć o przejściu do PSC. Jeżeli, moja sytuacja się nie poprawi, to to zrobię.
Wszyscy mi teraz powiedzą: "Nie jeździj podczas testów. Narzekaj, że wszyscy są lepsi". Serię wybieram z przyszłością. Jeżeli mimo mojego doświadczenia i umiejętności, muszę ćwiczyć godzinami, żeby zbliżyć się do czołówki, to nie jest dla mnie. Przynajmniej w obecnej sytuacji. Coraz większy wpływ wywierają na mnie rodzice, bym się uczył. Chęci także mi zaczyna brakować. Jeżeli mój plan z przejściem się nie powiedzie, zrezygnuję z jazdy do matury, po czym zacznę w końcu trenować i zdecyduję, w której serii jeździć.
Nie proponujcie mi niczego, bo nie zmienię swej decyzji z waszego powodu. B)