Mozo, ja też unikam najmniejszych kontaktów, ale nawet w real F1 są kolizje.
Oko, Clemson właśnie chciał mniejszych kar i ty nie zasługujesz wcale na większą.
To jest tak, że jak Oko widzisz, że StronG się rozbił na bandzie i stracił spojler, to czujesz wyrzuty sumienia, ale tak naprawde zrobiłeś mały błąd (za który wg. nowego systemu kar jest 5s).
Mój tok myślenia jest taki: kara ma nie rekompensować strat poszkodowanego (bo to jest przecież nie możliwe), tylko ukarać winowajce za niepoprawne zachowanie. To, że jeden tylko lekko się obróci, a inny rozwali doszczętnie, bo akurat trafił na "stalową/betonową tabliczkę" to niestety efekt niesprawiedliwości tego sportu...