Doskonały dzień na ściganie się, mimo zerowego przygotowania do wyścigu moje tempo znowu pozwoliłoby na spokojną walkę w czołowej dziesiątce. Spa to świetny tor i dokładnie tak mi się na nim jeździło. Po dobrym starcie popełniłem błąd, który nie przyniósł jakiś wielkich strat i spokojnie mógłbym z końca stawki przebijać się do przodu, jednak grupka kierowców wykonała zbiorową hołotę i straciłem w jej wyniku przednie skrzydło. Strata była bardzo duża, jednak starałem się jechać na 100% do końca i dzięki temu odrobiłem część z niej, przy bardzo wysokim i wyrównanym poziomie stawki odrobienie jej w całości graniczyło z cudem. Sytuacja w mistrzostwach mocno się skomplikowała, jednak wiem na co mnie stać, a do końca sezonu pozostało dosyć dużo wyścigów. Więc co by nie mówić jest o co walczyć
Czas na kolejny świetny tor - Monze.