Podobnie jak mówiłem w wypowiedzi F1, gościnny start z wielkim zaskoczeniem. Kwalifikacje w losowym aucie zakończyłem, aż na drugiej pozycji, Mateusz Bogusz był jednak poza zasięgiem. Start pierwszego wyścigu jak zawsze bywało w GT niezbyt dobry, troszkę gonitwy za Radkiem Boguszem aż popełnił błąd w najwolniejszej partii toru gdzie zahaczył trawę i wyspinował, nieszczęśliwie lekko uderzyłem w niego plus dostałem strzała od Adriana, cały bok i przedni splitter uszkodzony, jednak trochę szcześliwie że splitter został na swoim miejscu, ale utrata docisku była bardzo odczuwalna na szybkich łukach które były tu wszędzie
Ostatecznie dojazd na 3 pozycji wiec mega. Drugi wyścig start jeszcze gorszy plus przebijanie sie do przodu, bez ciekawszych momentów poza dwoma fajnymi wyprzedzaniami po zewnętrznej wyścig zakończyłem także na 3 pozycji, troszkę szkoda że nie startowałem autem z kwalifikacji bo byłem w nim prawie 0.5 sekundy szybszy.. ale cóż, nie narzekam jak na start gościnny. Bardzo przyjemna walka i jak dla mnie mega tor który szczerze pokochałem.
Zmodyfikowane 25 kwi 2017 21:18 przez
Konrad Żerebiec.