Ktoś nie potrafi jeździć w liniach toru i sam nie potrafi znaleźć punktów hamowania, gdzie są odpowiednie oznaczenia
Weź się Rudy przefarbuj, bo ci rozum odjęło.
Na nowej wersji:
a) przesychająca nitka .... nie jest na racing line,
b) beznadziejne oznakowanie odpowiedniego kierunku jazdy - w S3 to bolało dość mocno,
c) brak chociaż wyrytych na asfalcie punktów hamowania,
d)
ny i kłopotliwy wyjazd z depo,
e) brak antyścinaczy w kilku zakrętach, jakby na ślepo były wstawione. Np. na granicy S1 i S2.
Szczerze mówiąc liczyłem na znacznie lepszą wersję toru, a dostaliśmy solidną kichę. Stare drogowe Indy też jakieś mega nie jest, ale było chociaż z normalnym "przygotowaniem". Na F1 już lepiej byłoby wrócić do starszej wersji.